[ Pobierz całość w formacie PDF ]

zaszokowała, ale za pózno już było, by się wycofać,
cicho 01iver, przechylajÄ…c kieliszek do ust. - W na­
by zastanawiać się, dlaczego zachowała się w tak
grzanym słońcem ogrodzie, wypełnionym zapachem
naganny sposób - i dlaczego wcale się tym nie
lata, z piękną kobietą u boku.
przejmuje. Nigdy dotychczas nie czuÅ‚a siÄ™ tak caÅ‚­
Charlotte zadrżała. Szybko wypiła szampana, by
kowicie wolna od codziennych trosk i wątpliwości.
ukryć swoje poruszenie.
Może dlatego, że nigdy dotąd nie zdarzyło jej się
- Trudno uwierzyć, że to jedzenie na piknik
wypić tyle szampana na pusty żołądek.
- powiedziała. - Jest absolutnie luksusowe.
- Cały dzień o tym marzyłem - usłyszała matowy
- Takie piknikowe koszyki przygotowujÄ… u Fort-
głos 01ivera, czując, jak przyciąga ją do siebie, jak
numa na wielkie okazje, na przykład festiwal muzyczny
jego dłonie gładzą jej ramiona, a potem wplątują się
w Glyndebourne - wyjaśnił 01iver.
w jej włosy, przytrzymując głowę tak, że nawet gdyby
Kiedy jego oczy zwęziły się tak, że patrzył na nią
chciała, nie mogłaby uniknąć dotyku jego ust.
z intensywnością, która wydawała się łamać wszystkie
Smakuje szampanem - pomyślała, gdy jego usta
bariery?
znalazły jej wargi, nie tak jak przedtem, w delikatnym,
- Jeszcze szampana?
lekkim pocałunku - teraz były otwarte i wilgotne.
133
SERCE W ROZTERCE
132 SERCE W ROZTERCE
że odszukał ciemny pieprzyk schowany pod samym
Serce jej waliło, a przez ciało przebiegł skurcz radości,
brzegiem stanika i jego usta przesunęły się z jej ucha
ze obudziła jego pożądanie.
przez szyję i dekolt, aż język dotknął tego ciemnego
Gdy ją całował, jego dłonie przesunęły się z jej
włosów na plecy, w dół na talię i jeszcze niżej
punkcika.
przyciÄ…gajÄ…c jÄ… coraz silniej.
W jaki sposób tak lekki, delikatny kontakt fizyczny
Teraz jej fantazje stawały się rzeczywistością. może budzić w niej taki żar? Dlaczego nacisk jego
Dzieliły ich co prawda ubrania, ale i tak czuła ręki na jej piersi powoduje, że ma ochotę jęczeć
gwałtowne bicie jego serca. Przywarła piersiami do i zerwać z siebie wszystko, co jeszcze ją od niego
torsu 01ivera, pragnÄ…c bardziej intymnego kontaktu odgradza?
z jego ciałem. - A potem chciałem zrobić właśnie to - słyszała
Przez jej głowę przelatywały oderwane, męczące głos Olivera tuż przy sobie, tak miękki i łagodny, że
obrazy. Gdy Oliver zaczął całować jej szyję, powiedziała wydawał się ogarniać ją całą, aż zaczęła pogrążać
niewyraznie: coraz głębiej i głębiej w cudownym morzu zmysłowości.
- Dziś rano... Nie chciałam... Czuła, że zdejmuje z niej stanik; westchnęła,
Szampan wciąż odbierał jej zdolność myślenia, rozkoszując się dotykającymi ją delikatnie dłońmi,
zapomniaÅ‚a o ostrożnoÅ›ci i zahamowaniach. wargami wÄ™drujÄ…cymi ku czubkom jej piersi i Å‚ago­
- A ja tak - szepnął 01iver z ustami przy jej uchu, dzącymi bolesne napięcie ciała. Wygięła się w łuk
budząc w niej dreszcz rozkoszy. - Patrzyłem na ciebie i jęknęła.
w tej górze od piżamy i ostatnią rzeczą, na jaką Przez długi czas potem ciszę wieczoru zakłócały
miaÅ‚em ochotÄ™, byÅ‚ wyjazd do Londynu. jedynie przytÅ‚umione westchnienia Charlotte pod­
Nowa Charlotte, ta, która nigdy dotychczas nic dajÄ…cej siÄ™ caÅ‚kowicie żądaniom swego ciaÅ‚a i wpro­
ujawniÅ‚a swojego istnienia, która rzucaÅ‚a teraz wy­ wadzajÄ…cej w życie Å›nione przedtem fantazje. RÄ™ce
zwanie, szepnęła uwodzicielsko: i usta 01ivera, gdy powoli odsłaniał centymetr za
- A na co miałeś ochotę? centymetrem jej ciało, szepcząc słowa, od których
Na dzwiÄ™k wÅ‚asnych słów przebiegÅ‚o jÄ… drżenie, ale roztapiaÅ‚a siÄ™ z rozkoszy, odbieraÅ‚y jej resztki przytom­
towarzyszyło mu poczucie satysfakcji, zadowolenie ności. Nie było na świecie nikogo poza Oliverem i nic
z tego, co robi. poza dzielonym z nim pragnieniem.
- Miałem ochotę - szepnął Oliver - zabrać cię na Słyszała, jak jęknął, gdy pogładziła jego płaski
górę do łóżka, potem rozpiąć te cholerne guziki, brzuch, a potem sama krzyknęła, gdy jego ręka
jeden po drugim, właśnie tak... ześlizgnęła się w najbardziej intymne zakątki jej ciała,
Jak? RozpÅ‚ywaÅ‚a siÄ™ w rozkosznym cieple, wywo­ które otwarÅ‚o siÄ™ pod jego dotykiem, tak cudownie
łanym jego słowami, i dopiero po chwili zdała sobie kobiece i kuszące, że szeptał słowa, przyprawiające ją
sprawę, że Oliver rzeczywiście rozpina guziki jej bluzki, o zawrót głowy z radości. Radości, która jeszcze
że jego szczupła, śniada dłoń spoczywa na jej piersi, wzrosła, gdy Charlotte zdała sobie sprawę, że Oliver
SERCE W ROZTERCE 135
134
SERCE W ROZTERCE
przyjmując go z taką zmysłową niecierpliwością, że
podziela jej pragnienie, jej uczucia. Czy to możliwe,
by właśnie ona budziła w nim tak intensywne, tak też krzyknął i poddał się całkowicie dyktatowi zmysłów,
żywiołowe pożądanie, którego - jak powiedział niosącemu ich gdzieś poza rzeczywistość. Charlotte
urywanymi słowami - nie był już w stanie opanować? przez chwilę czuła się nieśmiertelna, zdolna dosięgnąć
To nie może być prawda.
gwiazd, a przede wszystkim zdolna dać obejmującemu
Raz zawahał się, zupełnie jakby prosił ją... o co?
ją mężczyznie taką rozkosz i spełnienie, by przez
O pozwolenie? Czy nie dała mu już tego pozwolenia,
resztę życia mogli być sobie tak bliscy, jak ich ciała [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • granada.xlx.pl
  •