[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Przebiegła czubkiem języka przez bruzdę u podstawy główki. - Zobaczymy, czy potrafię to wyjaśnić tak, żebyś zrozumiała,
Odczuła głęboką satysfakcję, widząc, jak staje dęba i ożywia się, co czuję. Cena życia to włączenie się. odpowiedzialność, wysiłek.
a on jęknął: Nie chcę, żeby moi ludzi żyli w wymyślonym świecie, gdzie
- Jassy... Jassy! cokolwiek sobie wymarzą można to osiągnąć bez wysiłku, przy
Otoczyła całą jago długość obydwoma rękami i wzięła koniec w pomocy magii.
usta, na zmianę ssąc i liżąc. Wiedział, że jeśli jej nie zatrzyma, Wyciągnęła się leniwie.
A, więc jesteś tylko przeciwny oszustwom i hokus-pokus. szczupłym, muskularnym ciele jak jedwabista pokusa. Pokryła mu
Będę więc dalej praktykować moją prawdziwą magię. twarz pocałunkami i zaczerwieniła się pod wpływem swojej własnej
Widzę, że będę musiał użyć na ciebie pasa - zagroził, biorąc śmiałości, gdy językiem przebiegła po krzywiznie jego górnej
ją szorstko w ramiona. wargi.
Nawet ty musisz przyznać, że część z tego jest prawdziwa, Otworzył usta i wcisnęła język, aby zmagać się i bawić z nim.
a przynajmniej niewyjaśniona! zaprotestowała pomiędzy Jego usta były jak niebo. Czuła jego erekcję pomiędzy nogami,
pocałunkami. szaleńczo poszukującą wejścia, i drażniła go przesuwając gładkim
No cóż, zobaczymy zastanowił się. Wezmy tę cudowną udem po całej jej długości. Głos opadł mu o oktawę i powiedział
kryształową kulę, której używasz, aby mieć wizje. Może urzekać ochryple:
innych, ale ja wiem, że te mgliste, wirujące iluzje to nic innego jak Może następnym razem pozwolę ci nadawać tempo.
kolorowe cząsteczki piasku pływające w wodzie z kroplą gliceryny. Silnymi rękoma uniósł ją i z rozkoszą nabił na swoją twardość.
%7łartobliwie ujęła garść jego włosów i pociągnęła. Trzymaj się. kochanie wymruczał, gdy jego ręce
Wcale nie jesteś zabawny! - oskarżyła. obejmowały jej siedzenie i podnosiły i opuszczały bez wysiłku.
Zabawa? - spytał ogniście. - Niech cię nauczę, o co chodzi w Na długie chwile całkowicie pochłaniało go obserwowanie jej
zabawie. przyjemności. Zauważył z zadowoleniem, że miała tak wspaniale
Jego erekcja otarła się o jej udo i droczyła się: doznania, iż prawie przestawała oddychać. Nagle pożałował, że nie
Zawsze jesteś w takiej opłakanej kondycji? zamknął się z nią na trzy tygodnie zamiast na trzy dni. bo wiedział.
Zawsze przyznał, unosząc ją i sadzając na sobie okrakiem. Ze wyczerpie siebie i ją przez czas, jaki im jeszcze pozostał,
Nie robiła nic, kiedy bawił się jej srebrzystozłotymi włosami i próbując każdego sposobu miłości.
różanymi piersiami. Prowokowała wszystkie jego zmysły z męczącą W końcu, z głową odrzuconą do tylu, w całkowitym zapomnieniu,
zręcznością. Dobry Boże, ale był twardy! wykrzyknęła jego imię, a jej paznokcie pozostawiły krwawe
Jassy, teraz ty się ze mną kochaj... Ty nadawaj tempo... Rób półksiężyce na jego ramionach. Wiedziała, że - zamkniętej w taj
co chcesz. komnacie - przydarzyło jej się coś bardzo ważnego. Coś, co na
Zaczerwieniła się i powiedziała: zawsze podzieli jej życie na Przedtem i Potem. Czuła się jak nowo
Pomyślisz, że jestem rozpustna i nadmiernie odważna. narodzona, jak gdyby dopiero zaczęła żyć pełnią życia. Poznawała
Potrząsnął głową. boską, potężną siłę, swoją tajemniczą stronę, która była dotąd
Nie ma miejsca na skromność w sypialni. Siedziała na jego niepoznana, nieodkryta. Już na zawsze wiedziała, że ma tę
rozkoszną, wspaniałą przyjemność tylko o wyciągnięcie ręki. - Jak patrzę? - spytał.
Wczesnym rankiem po ich trzeciej wspólnej nocy usłyszała - Jakbym była naga. powiedziała, czerwieniąc się. Ujął jej
kogoś pod drzwiami. Przefrunęła przez pokój i przycisnęła się do rękę i ucałował palce. Czułość i niepokój, jakich doświadczał,
wielkich drzwi, próbując stłumić odgłosy pukania własnym ciałem. powodowały, że modlił się cicho po raz tysięczny, aby przeszła
Na zewnątrz Gervase stał wahając się, z kluczem w ręce. Po jego poród bez komplikacji. Rozmawiali o tym i zaskoczony był. że się
[ Pobierz całość w formacie PDF ]